Więcej informacji o linii oraz o walce w celu przywróceniu pociągów znajdziesz na stronie:
nasze-pociagi.wikidot.com
Tam też najnowsze informacje na temat tej linii.
Linia Katowice - Tunel - Sędziszów - to na niej Urzędy Marszałkowskie wraz z PKP PR zlikwidowały połowę połączeń na tej linii w rozkładzie 2008/2009, wystawiając tym samym na pastwę losu tysiące pasażerów.
Charakterystyka linii
Linia z Katowic do Sędziszowa przebiega na terenie trzech województw: śląskiego (na odcinku Katowice - Sławków), małopolskiego (na odcinku Bukowno - Kozłów) i świętokrzyskiego (na odcinku Klimontów-Sędziszów). Pociągi osobowe na tej linii stanowią dla wielu mieszkańców miejscowości, przez które ona przebiega, podstawowy środek komunikacji z aglomeracją katowicką.
Nowy rozkład jazdy pociągów jednoznacznie wskazuje na fakt, że zadania finansowania pociągów osobowych, dotychczas dotowanych przez Ministerstwo Infrastruktury środkami z budżetu państwa podjął się jedynie Urząd Marszałkowski Województwa Świętokrzyskiego. Dzięki temu obejmuje 3 pary pociągów w relacji Katowice - Kielce - Katowice i 1 para pociągów w relacji Sędziszów - Katowice - Sędziszów. Niestety, brak woli finansowania połączeń na tej linii w trakcie ustalania nowego rozkładu jazdy pociągów przez Śląsk i Małopolskę, a także nieracjonalne żądania finansowe ze strony PKP PR, doprowadziły do zlikwidowania połowy pociągów na tej linii, dotychczas kursujących głównie w relacji Katowice - Kozłów - Katowice, czyli pociągów, których trasy obejmują tereny województw śląskiego i małopolskiego.
Likwidacja pociągów to brak możliwości dojazdu w kierunku Katowic na godzinę 6.00 do pracy. Pierwszy pociąg z Sędziszowa dociera do Katowic na 6.30, a kolejny dopiero na 9.02. Zlikwidowanie pociągu przyjeżdżającego do Katowic na 7.30 dodatkowo uderza w studentów, którzy najczęściej rozpoczynają zajęcia około godziny 8.00. Duży problem również stanowi powrót z Katowic. Ostatni pociąg z Katowic odjeżdża obecnie o 18.45. Warto również wspomnieć, że owa likwidacja jest bardzo dotkliwa dla powiatu olkuskiego, gdzie pociąg dodatkowo stanowi środek transportu uczniów i dojeżdżających do pracy podróżujących w obrębie powiatu.
Co jest dobrze
- choć w okrojonym wymiarze, to pociągi jeszcze jeżdżą;
- po części trasy kursuje poicąg pośpieszny "Augustyn Kordecki";
Co należy poprawić
- przywrócić zlikwidowane 14 grudnia 2008r. pociągi (minimum);
- wprowadzić na linię pociąg przyśpieszony relacji Katowice-Olkusz;
- pomyśleć o wykorzystaniu odcinka Bukowno-Szczakowa (zobacz też tutaj Linia Szczakowa-Bukowno );
- uruchomić linię szynobusową z Sosnowca Głównego do Sosnowca Kazimierza (po zmianie kierunku jazdy przez Maczki do Szczakowej, a nawet Bukowna), pojawiały się także godne rozważenia propozycje włączenia części linii Katowice-Kozłow w system SKM dla aglomeracji śląskiej (szczegóły patrz tutaj: Lekka Kolej Miejska na Śląsku — projekt Politechniki Krakowskiej oraz stowarzyszenia Zielone Mazowsze;
- poprawić stan infrastruktury na linii (na odcinku Sosnowiec Południowy-Sosnowiec Kazimierz jest on po prostu tragiczny);
- pomyśleć o wprowadzeniu na trasę konkurencyjnego wobec PKP PR przewoźnika;
Co możesz zrobić?
Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego
ul. Racławicka 56
30-017 Kraków
lp.vog.wm.akslopolam|dazru#lp.vog.wm.akslopolam|dazru
Urząd Marszałkowski Województwa Śląskiego
ul. Ligonia 46
40-037 Katowice
lp.noiger-aiselis|airalecnak#lp.noiger-aiselis|airalecnak
Ministerstwo Infrastruktury
ul. Chałbińskiego 4/6
00-928 Warszawa
lp.vog.im|ofni#lp.vog.im|ofni
Śląski Zakład Przewozów Regionalnych
ul. Dworcowa 8
40-012 Katowice
lp.pkp.rp|eciwotak.rp#lp.pkp.rp|eciwotak.rp
Małopolski Zakład Przewozów Regionalnych
Plac Kolejowy 1
31-154 Kraków
lp.pkp.rp|wokark.rp#lp.pkp.rp|wokark.rp
Napisz list lub mail do ludzi (adresy po prawej), od których zależy kursowanie pociągów na linii Katowice - Olkusz - Tunel - Kozłów/Sędziszów, czyli przede wszystkim do Marszałków Województw Śląskiego i Małopolskiego oraz do Ministerstwa Infrastruktury, które wycofało się z finansowania międzywojewódzkich pociągów osobowych (po to, by dowiedziało o zaistnieniu naszego problemu i starało się monitorować całą sprawę). Napisz także do PKP PR. Opisz, w jaki sposób dotyka Cię bezpośrednio decyzja marszałków o niedofinansowaniu połowy pociągów na w/w linii kolejowej.
Zobacz też: wzory listów.
Zainteresuj problemem swoje lokalne władze, czyli radnych, wójtów, prezydentów miast i zachęć ich do działania sposobami administracyjnymi. Linia kolejowa Katowice - Olkusz - Tunel - Kozłów/Sędziszów przebiega na terenie następujących miast i gmin: Kozłów, Charsznica, Wolbrom, Olkusz, Bukowno, Sławków, Dąbrowa Górnicza, Sosnowiec. To właśnie władze tych miast i gmin należy zachęcić do zainteresowania się sprawą likwidowanych pociągów.
Optymizmem napawa fakt, że coś się dzieje w naszej sprawie - to nie tylko nasza strona, profil na naszej klasie ale również działania związkowców - kolejarzy :)
A co mnie obchodzą pociągi do Sędziszowa:) osobiscie się cieszę że je wycięto-frekwencja i tak nie zwalała z nóg
Chłopie, daj se spokój. Zlikwidowano prawie te najbardziej obłożone pociągi, które nierzadko pękały w szwach. Czasem jeździłem tym po 6.50 ze Strzemieszyc do Katowic i jakoś zawsze stałem, dziwne co nie?
Idąc, drogi kolego, Twoim tokiem rozumowania, mogę powiedzieć, że jestem zaprzestaniem utrzymywania drogi koło Twojego domu, gdyż z niej nie korzystam i jeździ nią mało samochodów, więc szkoda publicznych pieniędzy na łatanie na niej dziur, wymianę nawierzchni asfaltowej oraz nie ma potrzeby, by nocą świeciły latarnie… Frekwencja nie zwala z nóg ale nie jest też niska, co świadczy o tym, że te pociągi są potrzebne, w przeciwieństwie do wcześniej wspomnianej drogi.
Są jednak tacy, których te pociągi obchodzą i którzy się wcale nie cieszą, że je wycięto. Dla niektórych likwidacja tych pociągów to prawdziwy dramat: pomyśl o starszych osobach, dzieciach dojeżdzających do pracy itd.
Tomasso86: działania związkowców niestety za bardzo nie pomagają całej sprawie. Bo związkowcy bronią czegoś, czego bronić nie ma sensu. Mianowicie bronią PKP PR w obecnym kształcie, czyli bronią tworu, który ma niewiele wspólnego z zasadami wolnego rynku i ekonomii. Jedyny argument związkowców brzmi: UM ma dać takie pieniądze, jakich żąda PKP PR.
Nie rozumiem ? To, że związkowcy protestują to źle? To, że w tym wypadku wspierają pasażerów? Narzekaniem na PKP Przewozy Regionalne niczego nie zmienimy. To, że związkowcy przyjechali do Kozłowa i protestowali oraz to, że pojechali do Krakowa, spowodowało, że władze województwa miały okazję zobaczyć, że problem nie jest wcale tak mało poważny.
Jeśli związkowcy protestując łamią prawo (np. blokując tory), to ich działania są skierowane przeciwko pasażerom. Dlaczego? Dlatego, że zniechęcają do kolei tą grupę, która jeszcze jeździ pociągami. To po prostu zwykłe robienie zadym i nic więcej. Nasz OKOKŚM nigdy takich działań nie będzie popierał. A jeśli masz odmienne zdanie, to zapraszam na spotkanie 11 stycznia 2009r. Podyskutujemy o tym. Druga sprawa: jeśli wierzysz, że związkowcy protestują z troski o pasażera, to się Tomasso bardzo mylisz. Nie chcę tutaj teraz operować nazwiskami i pisać o wspólnych interesach, jakie łącza władze ŚZPR ze związkowcami. W każdym razie związki zawodowe chcą tylko i wyłącznie wymusić dodatkowe pieniądze od UMWŚ. I tu jest główny problem. Nawet, jak UMWŚ da dodatkowe pieniądze, to taka sytuacja prędzej, czy później znowu się powtórzy. PKP PR ciagle woła tylko o większe pieniądze. Związkowcy niech lepiej przyjrzą się funkcjonowaniu swojego zakładu, niech pomyślą, co generuje takie koszta i na co tak naprawdę idą te wszystkie pieniądze. A na miejscu UMWŚ poszukałbym konkurencji dla PKP PR. Przypuszczam, że wtedy nagle PKP PR zaczęłoby nawet zaniżać koszta, by tylko nie przegrać z konkurencją. Tak więc Tomasso: nie wierz tak łatwo w bezinteresowność i dobroć związków zawodowych i niewinność PKP PR i nie zwalaj całej winy na UMWŚ.
Mam pytanie? Czy związkowcy blokowali tory w Kozłowie? - NIE! Czy w Krakowie pod Urzędem Marszałkowskim blokowali którąkolwiek z ulic miasta? - NIE! Czy uważasz, że jest możliwe by statystyczny pasażer wybrał się na pikietę w sprawie likwidacji pociągów? - NIE BO NIE MA NA TO CZASU. Poza tym skoro tak męczysz temat blokad - jaki mamy rachunek - jeżli weźmiemy pod uwagę np. wstrzymanie ruchu pociągów i uratowanie ponad 50 pociągów?
Z konkurencją wyskakujecie z uporem maniaka. Pociągi nie będą nigdy przynosić zysku, szczególnie osobowe, bo ich uruchamianie jest bardzo drogie. Jednak większa liczba kursów, pasażerów może spowodować, że deficyt będzie mniejszy. Czy Arriva jest taka tania? Czy podarowała pasażerom dziesiątki pociągów? NIE - jeździ tylko tyle za ile zapłacił Urząd Marszałkowski woj. kuj.-pom. Powinny być przetargi na obsługę poszczególnych linii, a pasażera nie powinno interesować kto na niej jeździ. Urzędy Marszałkowskie powinny przejąć na siebie rozliczenia z przewoźnikami i zorganizować sprzedaż biletów, czyli przejąć kasy biletowe PKP Przewozy Regionalne. Obecnie to śmieszne, że kasy PKP PR są czynne całą dobę i w godzinach 22.00 - 6.00 sprzedają głównie bilety na pociągi sieci INTERCITY
Ale spokojnie. :) Nie prowadźmy nerwowej dyskusji, przecież to w niczym nie pomoże. :) Związkowcy nie raz blokowali tory (np. w sprawie pomostówek). Takie działania uważałem, uważam i będę uważąć za karygodne. Nawet, gdy walczy się w słusznej sprawie (np. ratowanie likwidowanych pociągów). Cel nie uświęca środków!
Nikt nie wyskakuje z uporem maniaka z konkurencją. Po prostu obserwuję i widzę do czego doprowadził w Polsce monopol PKP. Jasne, pociągi nigdy nie będą przynosić zysku. Natomiast Arriva sprawiła, że PKP PR nagle zaczęło obniżać stawki (patrz Bydgoszcz-Chełmża) i tu jest już pierwszy plus konkurencji. Oczywiście jedna Arriva wiosny nie czyni, to zrozumiałe przecież. Trochę nie rozumiem Twojego postu. Najpierw oburzasz się, że mówimy o konkurencji, a potem piszesz, że samorządy powinny ogłaszać przetargi na obsługę poszczególnych linii. No to jak to jest: konkurencja, czy nie Twoim zdaniem, bo chyba przeczysz sobie. :) Bez urazy oczywiście!
Strajki polegające na blokowaniu torów uważałem, że skrajne zło.
Jednak..w przypadku wyjątkowej sytuacji…może bym to dopuścił…choć wolałbym aby blokowali..coś innego, albo znaleźli inny, lepszy, sposób na wyrażanie protestu.
I zgadzam się, że winne jest zarówno PKP jak i UM.
Konkurencją to jedna sprawa, najważniejsze żeby był uczciwy przetarg. Może go wygrać i PKP PR(może to i lepiej by było).
Co więcej może nalezy uczestnikom przetargu dac więcej swobody(=obowiązków?). Powinien być ogłaszany dużo wcześniej,
nie powinno sie bezwzględnie wymagać posiadania odpowiedniego taboru w momencie składania wniosku o przetarg.
W ramach przetargu mogłaby byc wymagana nie tylko kwota dofinansowania ale także projekt rozkładu jazdy, bazując na istniejącym rozkładzie połączeń dalekobieżnych. To jest istotne bo w obecnej chwili gdy prawie wszystko kończy w Katowicach i nie jest skomunikowane ciężko mówić o przewozach innych niż dowozy do Katowic.
Co najmniej na 10 lat z możliwością przedłużenia (a także zerwania jeśli przewoźnik nie będzie w stanie wywiązać się ze swoich zobowiązań).
przecież w interesie woj. małopolskiego nie leży ułatwianie mieszkańcom Olkusza, Wolbromia i okolic dojazdu do Katowic. W interesie woj. małopolskiego jest żeby mieszkańcy Olkusza, Wolbromia i okolic czuli się bardziej związani z Krakowem niż z Katowicami o Kielcach nie wspomnę. Dlatego brak dotacji do tych pociągów od marszałka woj. małopolskiego jest czymś oczywistym - w sytuacji gdy w Krakowie brakuje rąk do pracy trzeba zniechęcić mieszkańców północnej części woj. małopolskiego do szukania pracy czy studiowania w Katowicach i wysłać ich za pracą do Krakowa właśnie.
Gdyby ta linia była w lepszym stanie to mogłaby służyć szybkim pociągom Kielce - Katowice, ale obecnie przecież 2 razy szybciej jest przez Zawiercie, tak że w obecnym układzie ta linia nie ma sensu ekonomicznego.
Sens ekonomiczny mają linie, którymi jeżdżą pasażerowie… czyli ta linia ma sens. Stanowi podstawowy środek komunikacji mieszkańców pomiędzy mniejszymi miejscowościami jak i na dłuższe odległości. Tym samym tropem możnaby calkowicie zliwkiwdować pociągi osobowe z Katowic do Krakowa - przecież codziennie najwięcej ludzi wożą z Trzebini? Na jakiej podstawie oceniasz z ekonomicznego punktu widzenia zasadność zawieszenia tych pociągów? Przecież korzysta z niej kilkakrotnie wiecej pasazerow i do tego codziennie niz na linii Katowice - Kielce przez Zawiercie?
Połączenia są potrzebne w takich relacjach, w jakich jeżdżą pasażerowie. Zaproponowany tok myślenia przez arona jest dla mnie niezrozumiały. Władzom woj. małopolskiego powinno zależeć na zapewnieniu mieszkańcom powiatów miechowskiego i olkuskiego dojazdu do pracy. Przecież w innym wpyadku można by stwierdzić, że władzom województwa nie powinno zależeć na pociągach relacji Kraków-Rzeszów, Kraków-Katowice, Krakow-Czechowice Dz. bo to przeciez polaczenia do innych regionow i władze powinny sie skupic tylko na Małopolsce. Wiesz jakie podstawowe zadanie ma komunikacja zbiorowa? Odkorkowanie głównych dróg i ograniczenie ruchu samochodwego w miastach. Ta linia się doskonale nadaje do spełniania tego zadania. Remontu wymaga tylko odcinek 13 km Strzemieszyce - Sosnowiec Południowy. Tymi pociągami jeżdzą pasażerowie, znacznie ich więcej na tej trasie niz na innych, gdzie utrzymuje sie tylko 5 par pociagow na dobe.
Pociągi potrzebne są pracownikom i uczniom! Obowiązkiem województw jest dopłacanie do tych połączeń - Świętokrzyskie już to zrobiło, teraz kolej na resztę.
woj. małopolskiemu zależy na dojeździe mieszkańców, ale do _K_r_a_k_o_w_a_ - nie do Katowic.
W Krakowie brakuje rąk do pracy, dlatego marszałek małopolski woli ściągać ludzi z okolic Wolbromia i Olkusza właśnie do Krakowa a nie do Katowic. Woli żeby studiowali w Krakowie a nie w Katowicach. Woli też żeby kupowali w Galerii Krakowskiej a nie w Katowicach.
To jest przecież oczywiste. Wtedy kasa zostaje w woj. małopolskim i nie wycieka do sklepów w Katowicach.
Jeżeli ktoś z Olkusza czy Wolbromia studiuje w Katowicach i ma problemy z dojazdem, to niech zmieni uczelnię na krakowską, gdzie problemów z dojazdem nie ma. Podobnie jeżeli ktoś z Olkusza pracuje w Katowicach to niech poszuka pracy w Krakowie, nie będzie miał z tym problemów, bo bezrobocie w tym mieście jest poniżej 5% czyli tak naprawdę brakuje rąk do pracy.
O to właśnie chodzi marszałkowi małopolskiemu - o związanie Olkusza i Wolbromia z Krakowem a nie z Katowicami. Za to mu płacą. Za integrację komunikacyjną woj. małopolskiego a nie dezintegrację poprzez popieranie linii Wolbrom - Olkusz - Katowice.
Czy Olkusz i Wolbrom zostaly przyłączone do woj. małopolskiego wbrew woli mieszkańców? Nie sądzę. A więc jeżeli było się za woj. małopolskim to trzeba konsekwentnie jeździć do pracy i szkoły do Krakowa a nie do Katowic.
Zresztą z Olkusza i Wolbromia do Katowic kursują prywatne busy, tak że jeżeli ktoś upiera się przy dojazdach do Katowic to do nich dojedzie tyle że busem a nie pociągiem. Nie będzie wcale wolniej, ze względu na zły stan torów.
Marszałkowi małopolskiemu powinno zależeć na pociągach Rzeszów - Kraków czy CzDz - Kraków, bo ściągają one ludzi do Krakowa właśnie. Natomiast woj. podkarpackiemu i śląskiemu nie powinno zależeć na tych pociągach.
To co wypisujesz to jakaś paranoja. Nie chodzi o to, czy mieszkańcy województwa małopolskiego chcieli być w śląskim czy małopolskim, bo na pewno w małopolskim.
Połączenie do Katowic jest potrzebne ze względu na potrzeby pasażerów: dojazd do pracy w Zagłębiu i miastach GOPu (nieliczni ale są), poza tym uczniowie olkuskich szkół z Charsznicy, Jeżówki, Wolbromia, Zarzecza, Jaroszowca, Bukowna… ludzie ze Sławkowa do Katowic.. i rzesza innych pasażerów. Busy jeżdżą to fakt .. ale mają je do dyspozycji tylko mieszkańcy Wolbromia i Olkusza.. reszta jest skazana na pociągi. Pociąg nie jedzie wcale wiele dłużej, bo 70-75 minut. Busikiem można jechać nawet 2 godziny bo DK 94 jest zakorkowana…. Jeżdżą ludzie -> niech będą pociągi. Proste. W Krakowie wcale nie brakuje rąk do pracy i nie trzeba ściągać siły roboczej z Rzeszowa, Czechowic czy Katowic. Dla wielu praca w Krakowie to marzenie nieosiągalne. Dane o bezrobociu obejmują mieszkańców Krakowa, a nie wszystkich, którzy do niego dojeżdżają.
Co wiecej.. ludzie, którzy jeżdżą pociągami to w większości mało zamożni ludzie, których nie stać na zakupy w butikach Galerii Krakowskiej - dlatego urwałeś się z choinki…
A skąd wiesz, że w Krakowie nie brakuje rąk do pracy?
A ty skąd wiesz że woj. podkarpackiemu i śląskiemu nie powinno zależeć na tych pociągach?
Sorry aron, ale ostatnie dwa zdania w twojej wypowiedzi są bez sensu. Jeżeli sugerujesz wcześniej, że mieszkańcy Olkusza i Wolbromia powinni dojeżdżać do Krakowa, a nie Katowic, to dlaczego twierdzisz, że między Czechowicami, Rzeszowem i Krakowem powinny jeździć pociągi? Chciałbym ci przypomnieć, że zarówno Czechowice, jak i Rzeszów są poza województwem małopolskim. Idąc twoim tokiem myślenia ludzie z Czechowic powinni pracować i uczyć się w Katowicach, a ludzie z Rzeszowa w swoim mieście właśnie. Przecież między Rzeszowem, a Krakowem też jeżdżą busy, czyż nie?
tak właśnie o to chodzi.
W Krakowie jest brak rąk do pracy, a więc marszałkowi woj. małopolskiego zależy na pociągach Czechowice - Kraków i Rzeszów - Kraków bo one są pomocne w zwożeniu pracowników do Krakowa, a nie zależy na pociągach Kozłów - Katowice, ponieważ one nie dowożą pracowników do Krakowa, a do Kielc i Katowic.
Mój drogi a skąd informacje o tym, że w Krakowie brak rąk do pracy? Podaj wiarygodne źródło, bo równie dobrze ja mogę powiedzieć, że w Warszawie pod Dworcem Centralnym siedzi Bazyliszek :-D poza tym to twój jedyny argument i do tego łatwy do obalenia. Jak dla mnie Kraków dobrze się rozwija i nie ma takich problemów z bezrobociem jak twierdzisz. Widzę, że dyskusja z tobą jest bez sensu i lepiej, żebyś sobie darował.
wg ogólnodostępnych statystyk bezrobocie w Krakowie wynosi 3,9% czyli jest to tzw. bezrobocie naturalne - ludzie którzy akurat zmieniają pracę, ludzie którym po prostu nie chce się pracować, kobiety które mają małe dzieci itp.
Zresztą przejdź się po Krakowie - prawie na każdym sklepie wisi kartka "Zatrudnię pracownika".
Prawie na każdym? Litości, czysta erystyka..
Właśnie busy. wykasowanie pociągów Opole - Katowice nie spowoduje, że nagle ludzie zaczną jeździc do Krakowa. Bo tam też nie ma połączeń kolejowych. Natomiast busy sie dostosują - jeśli nagle więcej osób zacznie jeździć do Katowic a nie Krakowa to busy zamiast do Krakowa pojada do Katowic.
Natomiast regionalnych połączeń kolejowych w Małopolsce na liniach innych niż Kraków - Tarnów i może Miechów i Chrzanów niedługo nie będzie. no może jeszcze Balice zostaną.
Zostaną Balice, Wieliczka Town i Papa Train ;)
no bo tak na logikę to należałoby teraz w woj. małopolskim zawiesić wszystkie pociągi lokalne ( może właśnie z wyjątkiem Kraków - Tarnów, Kraków - Balice i papieskich) i przez kilkanaście lat za zaoszczędzone pieniądze wyremontować porządnie tory . Przecież 2 godziny jazdy pociągiem z Krakowa do Katowic to jakiś kompletny absurd.
Co do papieskiego to się mylisz. Uruchomienie tego pociągu było totalnym niewypałem. Rozkład jazdy zmieniał się 100 razy, bilety są (były?) potwornie drogie, a frekwencja. Zobacz sam http://www.pociag-papieski.pl/aktualnosci.php Tego typu ogłoszenie pojawia się zwykle po każdorazowej zmianie rozkładu jazdy.
myślę że w wakacje i długie weekendy na papieskiego będą chętni, a w pozostałych terminach może on jeździć na zamówienie, zresztą już tak jeździ - był chyba na Słowacji z tego co pamiętam
Na papieskiego NIGDY nie będzie chętnych. Obowiązuje tu specjalna taryfa. Bilet jest cholernie drogi, a poza tym mało kto ma chęć oglądać z każdej strony papieża i słuchać jego kazań pomieszanych ze zgrzytaniem i skrzypieniem składu. Na zamówienie NIGDY ten pociąg nie jechał, przynajmniej na tej trasie, a przejazd na Słowację był zorganizowany dla samorządowców oraz dygnitarzy kolejowych, a zwykli śmiertelnicy mogli tylko machać tandetnymi chorągiewkami na obskurnych przystankach i dworcach. Pomysł połączenia Krakowa z Żyliną Papa-Train'em umarł po tym promocyjnym przejeździe.
woj. małopolskie ( ani żadne inne) nie ma obowiązku dopłacania do pociągów. Skoro nie ma dopłat do pociągów np. Biecz - Jasło to nie trzeba również dopłacać do pociągów Katowice - Kozłów
nie trzeba również do Katowice - Krakow (bo są pośpiechy), nie trzeba tymbardziej do Katowice - Tychy Miasto bo są autobusy MZK Tychy, nie trzeba do Katowice - Gliwice bo jeździ 6, 840 i 870, nie trzeba do Katowice - Tarnowskie Góry - pociąg jedzie ponad godzinę a 820 tylko 45 minut nie trzeba do Katowice - Bielsko bo jest DK nr 1 i można autkiem podskoczyć… Popatrz ile zaoszczędzonej kasy ? 100 mln zł na siłę się uzbiera! Tylko będą takie korki, że przez Katowice będziesz przejeżdzał 5 godzin! I na koniec zapewniam Cię, że zlikwidowane pociągi na linię Katowice - Kozłów wrócą :)
Pociągami ze Stróż do Jasła jeździło niewielu pasażerów. Frekwencji na tych liniach nie można porównywać, bo linia do Kozłowa jest kilkakrotnie bardziej oblegana.
Aron, czytam Twoje posty i wybacz: to co piszesz, to paranoja. Mam wrazenie, że zależy Ci tylko na tym by prowokować i rozbijać każdą merytoryczną dyskusję.
Jeżeli to ten sam aron, który udzielał się na pl.misc.kolej to lepiej ignorować jego posty bo i tak będzie pisał jakie to busy są wspaniałe.
ja piszę po prostu prawdę. Marszałek województwa małopolskiego nie ma obowiązku dopłacania do pociągów niezależnie od liczby pasażerów. Nie ma przepisu stanowiącego że jak jedzie pociągiem 29 pasażerów to marszałek nie musi dopłacać a jak 30 to musi.
Dopłaty są niezależne od frekwencji.
Organizowanie kolejowych przewozów pasażerskich oraz nabywanie pojazdów szynowych należy do zadań własnych samorządu województwa. Skoro to zadanie własne to marszałek małopolski ma obowiązek zapewnić pasażerom dojazd. Zapraszam pod linik: http://samorzad.infor.pl/temat-dnia/56861,Transport-publiczny-w-gminie--powiecie-i-wojewodztwie.html … Gdybyś miał rację to zlikwidowano by wszystkie pociągi osobowe.
Ustawa o transporcie kolejowym jednoznacznie określa, iż z budżetu państwa mogą być dofinansowywane jedynie inwestycje na liniach kolejowych, które ze względów gospodarczych, społecznych, ekologicznych lub obronnych mają znaczenie państwowe. Linia kolejowa nr 62 Sosnowiec Gł. - Tunel znajduje się na wykazie linii o znaczeniu państwowym, stąd budżet państwa finansuje remonty, które zaplanowano na tej linii na lata 2009-2010. Również bardzo prawdopodobne, że Ministerstwo Infrastruktury dofinansuje kursowanie pociągów w relacji Katowice - Kozłów, a w rezultacie zajmie się finansowaniem połączeń w relacjach Katowice-Sędziszów/Kielce - czyli te pociągi, które obecnie kursują na podstawie umowy województw śląskiego, świętokrzyskiego i małopolskiego, dotacja województw na te połączenia wtedy przejdzie na relacje Katowice-Tunel/Kozłów.
Zadanie własne to zadania publiczne wykonywane przez jednostkę samorządu terytorialnego, które służą zaspokojeniu potrzeb wspólnoty samorządowej. Mogą one być: obowiązkowe (województwo nie może zrezygnować z ich realizacji, musi zapewnić w budżecie środki na ich realizowanie; po to, by zapewnić mieszkańcom świadczenia publiczne o charakterze elementarnym) oraz fakultatywne (realizowane są w miarę dostępnych środków budżetowych
Samorząd województwa wykonuje obowiązkowe zadania własne o charakterze wojewódzkim określone ustawami, w szczególności w zakresie:
1) edukacji publicznej, w tym szkolnictwa wyższego,
2) promocji i ochrony zdrowia,
3) kultury i ochrony zabytków,
4) pomocy społecznej,
5) polityki prorodzinnej,
6) modernizacji terenów wiejskich,
7) zagospodarowania przestrzennego,
8) ochrony środowiska,
9) gospodarki wodnej, w tym ochrony przeciwpowodziowej, a w szczególności wyposażenia i utrzymania wojewódzkich magazynów przeciwpowodziowych,
10) transportu zbiorowego i dróg publicznych,
11) kultury fizycznej i turystyki,
12) ochrony praw konsumentów,
13) obronności,
14) bezpieczeństwa publicznego,
15) przeciwdziałania bezrobociu i aktywizacji lokalnego rynku prac
Miasto, gmina, powiat mają obowiązek zapewnienia publicznego transportu zbiorowego swoim mieszkańcom, a władze wojewódzkie odpowiadają za organizację transportu wewnątrz województw oraz z województwami sąsiadującymi.
Panie Aron - poczytaj se Pan ustawy o samorządzie terytorialnym oraz transporcie kolejowym i nie siej ciemnoty!
Czyli twierdzisz, że marszałek małopolski likwidując pociągi Biecz - Jasło złamał prawo? Czy marszałek lubelski likwidując pociągi Łuków - Pilawa złamał prawo?
Jeszcze raz
Cytat :
Zadanie własne to zadania publiczne wykonywane przez jednostkę samorządu terytorialnego, które służą zaspokojeniu potrzeb wspólnoty samorządowej. Mogą one być: obowiązkowe (województwo nie może zrezygnować z ich realizacji, musi zapewnić w budżecie środki na ich realizowanie; po to, by zapewnić mieszkańcom świadczenia publiczne o charakterze elementarnym) oraz fakultatywne (realizowane są w miarę dostępnych środków budżetowych
i to jest najważniejszy fragment tekstu. Marszałek zapewnia pieniądze na pociągi pasażerskie w miarę dostępnych środków budżetowych. Czyli marszałek może oświadczyć, że nie ma aż tylu środków żeby zapewnić kursowanie pociągów na linii Kozłów - Katowice i że priorytetem dla niego są linie kolejowe biegnące do stolicy województwa - czyli Krakowa.
I koniec sprawy, wszystko jasne.
Ani miasto, ani gmina, ani powiat nie mają obowiazku zapewnienia mieszkańcom komunikacji zbiorowej.
Na przykład miasto Zakopane nie zapewnie mieszkańcom komunikacji zbiorowej - nie istnieje przecież MPK Zakopane, a PKS Zakopane jest firmą prywatną tak samo jak zakopiańscy busiarze.
Tak że to co cytujesz to są po prostu martwe przepisy, które nie są przestrzegane przez większość samorządów. Coś takiego było też do 1997 kiedy to obowiązywał jeszcze PRLowski zakaz spekulacji czyli wg litery ówczesnego prawa giełda papierów wartościowych funkcjonowała nielegalnie.
Podobnie marszałek małopolski nie zapewnia komunikacji kolejowej w powiatach proszowickim, dąbrowskim czy limanowskim a więc nie musi też zapewniać komunikacji kolejowej w powiecie olkuskim.
Martwy przepis, tak jak ograniczenie prędkości samochodow do 50 km/h na obszarze zabudowanym. Niby przepis jest, ale nikt go nie przestrzega.
Bo tam nie ma połączeń kolejowych. Są podstawy prawne by ten przepis egzekwować :)
Poza tym organizacja publicznego transportu zbiorowego nie należy do świadczeń publicznych fakultatywnych
Należy, ponieważ setki gmin i miast w Polsce nie organizują żadnego publicznego transportu zbiorowego.
Tak że albo jest to świadcznie fakultatywne, albo martwy przepis.
Ewentualnie może chodzi tu o autobusy szkolne i o nic ponadto.
w powiecie limanowskim i dąbrowskim jak najbardziej są tory - nawet jeszcze chyba nie rozkradzione mimo to marszałek nie organizuje tam komunikacji zbiorowej. Czy tym samym łamie prawo?
w powiecie proszowickim chyba już wąskotorówka została rozkradziona, no ale tam w zasadzie marszałek powinien zorganizować jakąś zastępczą komunikację autobusową, czego nie robi.
Nie ma sensu organizować transportu zbiorowego tam, gdzie miasto można przemierzyć pieszo w 15 minut.
Co do powiatu limanowskiego - pociągami prawie nikt nie jeździł na tej trasie … trasa 65 km z Chabówki do Nowego Sącza była pokonywana przez pociąg w 2 godziny 45 minut.
Bez sensu jest przekomarzanie się z Tobą. Widać to lubisz.
Przykre jest to, że tak plugawisz inicjatywę pasażerów popieraną przez sporą część społeczności. Mieszkańcy województwa mają prawo domagać się, by publiczne środki pochodzące z ich podatków były przeznaczane na ich potrzeby.
Argumenty jakie przytaczasz są nielogiczne. Podajesz przykłady, które nijak się mają do linii linii kolejowej nr 62. Porównywane przez Ciebie trasy nie posiadają cech wystarczająco podobnych, by przytaczać je w tym temacie.
Podsumowując, Twoje komentarze są złośliwe i podłe. Wypisuj sobie co tylko chcesz. Nie jesteśmy za cenzurą i ich nie usuwamy - w końcu mamy demokrację. A za to, że jesteś złośliwy i z premedytacją plugawisz dział komentarzy - możemy Ci jedynie serdecznie współczuć.
Z mojej strony kolejnej odpowiedzi się nie spodziewaj - napisałem już wszystko co miałem Ci do powiedzenia.
moje komentarze wcale nie są złośliwe i podłe - są prawdziwe. Skoro powiaty takie jak limanowski, proszowicki czy dąbrowski jakoś dają sobie radę bez kolei pasażerskiej, to i powiat olkuski przeżyje. Dlaczego to Limanowa ma finansować Olkusz, a nie odwrotnie?
Zresztą w Olkuszu póki co ma zostać pociąg InterCity do Białegostoku - chyba na razie nikt nie zamierza go likwidować - a więc i tak Olkusz jest w lepszej sytuacji niż Limanowa.
Dlaczego uważasz, że środki z budżetu województwa mają być przeznaczane akurat na Olkusz, a nie np. na Limanową? Czy Limanowa jest powiatem drugiej kategorii?
Rozumiałbym jeszcze, gdyby ta nieszczęsna linia kolejowa łączyła Olkusz z Krakowem a nie z Katowicami. Ale jest jak jest i tego nie zmienisz.
Wg informacji uzyskanych z małopolskiego urzędu marszałkowskiego i ze strony internetowej Związku Zawodowego Kolejarzy Śląskich, w piątek 9 stycznia 2009 r. odbędzie się w Krakowie spotkanie przedstawicieli województw małopolskiego, świętokrzyskiego i śląskiego z przedstawicielami Ministerstwa Infrastruktury, spółek PKP Przewozy Regionalne i PKP Intercity. Spotkanie ma na celu rozważenie możliwości przywrócenia zlikwidowanych połączeń na trasie Katowice - Kozłów/Sędziszów. W rozmowach tych będą uczestniczyli również przedstawiciele kolejowych związków zawodowych.
Eksplozja mądrości na PKP - zmniejszają ilośc pociągów z Katowic do Częstochowy i Rybnika, zwiększają do Kozłowa.
Jak widać likwidacja tych pociągów wywołała burzę społecznąi, pasażerowie zasygnalizowali problem, zawalczyli i wywalczyli.
Aron, juz poradziłeś mieszkańcom z Rybnika, żeby PKSami jeździli do Gliwic a z Gliwic 870 do Katowic ? My tacy nie jesteśmy. Skoro nam z Olkusza się udałoi - tego samego życzymy mieszkańcom Rybnika - zorganizujcie się i walczcie o swoje pociągi!
pewnie, chcecie żyć na koszt Limanowej i Dąbrowy Tarnowskiej
a co wam sie udalo jak chcesz wiedziec to nic 12 lat jezdze pociagami i takiej tragedii jeszcze nie widzialem jak jest teraz wsdyd dla kolei czym oni sie szczyca ze tlok w pociagu ze pociagi nie pasyja ludzia do do dojazdu do pracy czy szkoly i z powrotem ze wiekszosc jezdzi autem po 5 osob po 100 km i dalej bo taniej wychodzi a rozklady jazdy ukladaja debile !!!!!!!!!
maks_olkusz ty tyle o koleii wiesz co nic zeby cos powiedziec to trzeba wiedziec co mowic a nie bzdury same
Podgląd wiadomości:
Zamknij podgląd