Witam.
Uwazam, ze bardzo dobrze ze linie Skoczow-Bielsko, a w niedlugiej przyszlosci moze takze Ciszyn-Goleszow czeka remont. Niestety, linia, po ktorej kretej podgorskiej linii, po ktorej pociagi jezdza 30 km/h nie mozna nazywac ani nowoczesna, ani konkurencyjna, stad z jednej strony nie kursujacych poki co pociagow Bielsko-Cieszyn zaluje, ale z drugiej strony nie, gdyz mazy mi sie kolej nowoczesna, a nie skansenowa.
Mowiac krotko, nie dziwie sie autobusom i minibusom, ze takiej linii stawiaja czola.
Z drugiej strony na tej linii, podobnie jak na kazdej innej, pociagi powiony jezdzic w sensowej relacji.
Moim zdaniem moze to byc:
- przy przewozach pociagiem elektrycznym: Bielsko Biala - Czeski Cieszyn
ewentualnie w szczycie uzupelniona kursami Biesko Biala - Skoczow. Sama relacja Bielsko - Cieszyn bez wjazdu do Czeskiego Cieszyna moze dobra byla w stanie wojennym, dzis w epoce Schengen konczenie biegu pociagu 2 km od stacji wezlowej z wieloma mozliwosciami przesiadki uwazam za smieszne.
- przy przewozach trakcja spalinowa pociagi winny kursowac w relacji Bielsko Biala - Frydek Mistek, uwazam ze porozumienie sie z czeska koleja w sprawie albo wspolnej obslugi linii polskim i czeskim taborem, albo w sprawie obslugi tej linii czeskim taborem, a jakiejs innej czeskiej linii polskim.
Co niektore kursy mozna by skrocic do relacji Frydek - Goleszow, ale sens ma to tylko w przypadku skomunikowan w Goleszowie (na Katowice, na Wisle).
Coz, ukladanie rozkladu na tej linii spotyka sie z pewnym wezlem gordyjskim, mianowicie pociagi Cieszyn-Bielsko i Katowice-Wisla dubluja sie na odcinku Skoczow-Goleszow, co powoduje, ze chcac skomunikowac kazdy kierunek z kazdym dajmu nato w Goleszowie, to raz dublujemy wozokilometry Sko-Gol, tzn. puszczamy dwa pociagi jeden po drugim, a dwa podrozny jadacy np. z Wapienicy do Chybia Mnichu musi w Skoczowie czekac, az pociagi mina sie w Goleszowie. Mysle, ze ktos z uczestnikow tego forum pomoze wymyslec jakies sensowne rozwiazanie. Dwukrotna przesiadka pomiedzy Bielskiem i Czeskim Cieszynem raz w Skoczowie, a dwa w Goleszowie tez sie nie sprawdzi, a podrozni beda na wiadomosc o dwukrotnej przesiadce na odcinku 41 km wybierac autobus.
Poddaje tez pod dyskuje, czy lepiej utrzymywac pociagi Katowice-Wisla z polaczeniem przesiadkowym Goleszow-Czeski Cieszyn, czy moze lepiej zeby pociagi jezdzily Katowice-Czeski Cieszyn z polaczeniem Goleszow-Wisla. Badz tez na przemian?? Wiemy juz, ze ze dzielenie/laczenie skladu w Goleszowie razcej nie wchodzi w gre
Tu link:
http://kolej.wikidot.com/laczenie-skladow
Byc moze w dalszej przyszlosci jakis bogady inwestor tak przebuduje koleje na Slasku Cieszynskim, ze linie Katowice-Wisla i Frydek-Bielsko beda sie krzyzowac wspolnie np. w Skoczowie, co ulatwiloby przesiadki z kazdego kierunku w kazdy, ale to na dzien dzisiejszy jest jeszcze futurologia.
Ponadto. Jedna sprawa to relacje pociagow i przesiadki, a druga to bilety.
Proponuje raz na zawsze skonczyc z tzw. przejsciowkami z kolei polskiej do zagranicznej. Dlaczego podrozny chcacy jechac np. ze Skoczowa do Trzynca ma kupowac trzy bilety?? Tzn. raz poslki bilet Sko-Cie, dwa ta tzw. przejsciowke Cie-CTesin, trzy czeski bilet CTesin-Trzyniec. Nie moge zrozumiec dlaczego polska kolej nie moze sie dogadac z sasiadami w prosty sposob:
bilet w relacji: Skoczow - Trzyniec
17 km po polskich torach - 4,50 PLN
9 km po czeskich torach - 17 KCZ, kurs z dnia 02.03.2009 to 0,1676, co daje 2,85 PLN, razem
4,50 plus 2,85 = 7,35 PLN
Jeden bilet i jazda !! Jest przeciez dwudziesty pierwszy wiek, Unia Europejska i strefa Schengen !!
Mniej wiecej podobnie dziala sprzedazy biletow miedzy kolejami czeskimi i slowackimi. W dobie komputeryzacji to nie jest zaden problem, aby to komputerow na wszystkich polskich stacjach kolejowych wgrac wszystkie czeskie stacje oraz przystanki i vice versa. Jest to tylko kwestia porozumienia sie i dobrej woli.
A konduktor w pociagu w przypadku braku kasy biletowej na danym przystanku sprzedawalby bilety miedzynarodowe od stacji gdzie wsiadl podrozny albo do pierwszej stacji za granica albo do stacji na trasie pociagu, np. z Bladnic do Frydku.
A oto rozklad jazdy z »drugiej strony lustra« czyli po czeskiej stronie tej linii:
linia Cesky Tesin - Frydek MIstek
http://www.cdrail.cz/gvd/k322.pdf
Zwracam uwage, ze pociagi jezdza w takcie co godzine, a 99% kursow jest w relacji CTe-FryM, zadnych wydziwianych relacji, bez jakiegos jednego kursu przedluzanego raz w tygodniu do Jiczyna, badz tez do Nowego Jiczyna.
(uprzedzam pomysl, jakby ktos myslal o wydluzeniu jednego kursu zFrydek-Bielsko np. do Andrychowa !!!!)
Nic, tylko brac przyklad z sasiadow, i dogadac sie z nimi.
Cesarstwo Austro-Wegierskie chyba raczej sie juz nie odrodzi!
Pozdrawia
Kamil
(account deleted)
