Urząd Marszałkowski oraz KZK GOP informują o planach wprowadzenia biletu zintegrowanego w aglomeracji śląskiej. Jakie są założenia tego rozwiązania taryfowego, które wynikają z otrzymanych listów? I czy będzie to korzystne dla pasażerów?
Pomóż w walce o wspólny bilet dla aglomeracji górnośląskiej! Wyślij list (treść na dole strony). Pamiętaj o podpisie oraz ewentualnie swoich uwagach. Kliknij w następujący link.
KZK GOP informuje, że bilet zintegrowany będzie oparty na:
- bilecie miesięcznym na jedno miasto oraz całą sieć KZK GOP – kolejowym bilecie miesięcznym odcinkowym.
- Brak wymienionego w liście biletu strefowego można odczytać jako nieuwzględnienie go przy wprowadzeniu biletu zintegrowanego.
Propozycja na przykładach
Przyjrzyjmy się, jakim osobom bilety zintegrowane będą się opłacać (i kogo mogą zachęcić do podróży komunikacją zbiorową). Przyjmiemy zniżkę wymienianą we wcześniejszych pismach z PR i KZK GOP - 20%. Koszt biletu KZK GOP na jedno miasto to 88zł, na całą sieć 104 zł. Bilety kolejowe kosztują odpowiednio:
- do 5 km - 80zł
- 5 - 10 km - 90 zł
- 11 - 15 km - 125 zł
- 16 - 20 km - 140 zł
- 21 - 25 km - 160 zł
- 26 - 30 km - 175 zł
Przykład 1:
Pasażer dojeżdżający z Zabrza do Katowic (19 km). Obecnie kupuje bilet strefowy PR na 2 strefy (100 zł) lub bilet KZK GOP (za 104 zł). Razem 204 zł (jednak niewiele jest osób korzystających z dwóch biletów na raz).
W przypadku wprowadzenia biletu zintegrowanego zapłaciłby:
- (140 zł + 88zł) - 20% = 182,4 zł (lub 195,2 w przypadku biletu na całą sieć KZK GOP).
Opłaci się to tylko osobom obecnie korzystającym z dwóch biletów (pasażerów korzystających tylko autobusów i tramwajów nie zainteresuje). Różnica kilku złotych jest mało przekonywująca. Jeżeli dana osoba jeździłaby z Gliwic do Katowice (czyli jedną stację dalej) to bilet zintegrowany wyjdzie ją 223 zł (czyli 20 zł więcej niż w przypadku biletu strefowego PR i KZK GOP).
Przykład 2:
Świętochłowice - Katowice lub Zabrze - Gliwice (9 km). Bilet na KZK GOP - ponownie 104 zł (na jedną strefę PR - 80 zł). Bilet zintegrowany:
- (90 zł + 88 zł) - 20% = 142,4 zł.
Jeżeli pasażer korzystałby tylko z komunikacji w jednym mieście (np. Katowicach) to może być zainteresowany. Bilet zintegrowany z biletem na całą sieć KZK GOP wyniesie 155 zł.
Komu to się opłaci? I dlaczego nie mieszkańcom GOP-u?
Komu będzie się opłacało najbardziej? Osobom dojeżdżającym z poza obszaru obowiązywania biletu strefowego (czyli np. Rybnika, Pszczyny, Lublińca itp.). Np. pasażer z Lublińca dojeżdżając do Tarnowskich Gór dopłaci około 30zł i będzie miał możliwość jazdy komunikacją po Tarnowskich Górach.
Z tym, że osoba spoza GOP-u nie ma wyjścia – jeżeli chce korzystać z komunikacji zbiorowej to musi kupić dwa bilety. Pasażerowie w GOP-ie mogą jeździć KZK GOP przez całą aglomerację (tracąc przy tym jednak dużo czasu). Jeżeli nie zaproponuje im się sensownej oferty to nieliczni skorzystają z tzw. biletu aglomeracyjnego. Na takiej ofercie powinno zależeć wszystkim – w końcu komunikacja miejska i kolejowa jest dofinansowywana z publicznych pieniędzy. A często kolej jest dublowana przez identyczne połączenia autobusowe…
Wartość obniżki jest nieznana – w niniejszym artykule przyjęte zostało 20% . Taka informacja była umieszczona w pierwszych propozycjach KZK GOP-u. Jaka wielkość obniżki została ustalona – tego żadna ze stron nie precyzuje (PR w piśmie informują, że przed opublikowaniem tego jest to tajemnica handlowa). Brak jest także informacji o terminie wprowadzenie takiego biletu.
Dziwi trochę postawa Urzędu Marszałkowskiego - "wprowadzenie biletu zintegrowanego nie może zwiększyć deficytu Przewozów Regionalnych, których jesteśmy właścicielami".
Jeżeli jest potrzeba dofinansowania wprowadzenia biletu zintegrowanego to pewnym rozwiązaniem byłoby poszukiwanie funduszy np. w niektórych miastach (w Warszawie miasta dopłacają do wspólnego biletu). Jeżeli nie każde miasto by chciało to mogłoby to działać np. na zasadzie niższej ceny biletu na jedno miasto KZK GOP w przypadku miast, które zgłoszą chęć takiego dofinansowania. Czyli np. jeżeli Katowice dofinansowałyby to bilet PR+KZK GOP na Katowice mógłby być tańszy o x zł. A tym samym atrakcyjniejszy dla pasażerów (oraz osób obecnie podróżujących samochodami, którymi w Katowicach nie ma już gdzie zaparkować).
Ścieżka już jest przetarta przez Tychy i tamtejszy pomarańczowy bilet (kosztujący na trasie kolejowej około 20 km - 95zł). Cena proponowanego biletu zintegrowanego wyniosłaby ok. 180zł.
Co dalej?
Teraz czekamy na:
- jak najszybsze wprowadzenie zintegrowanego biletu (nawet w postaci tańszych biletów odcinkowych - oferty skierowanej dla osób dojeżdżających spoza GOP-u - mimo, że taka oferta dla mieszkańców GOP-u była nieaktrakcyjna)
- przedstawienie konkurencyjnej oferty także dla mieszkańców GOP-u (połączenie taryfy strefowej PR z KZK GOP - oferta powinna zachęcać do korzystania z niej a nie odstraszać ceną)
- poszukiwania dofinansowania do tego biletu (np. w miastach GOP-u)
A co na to Przewozy Regionalne?
Przewozy Regionalne informują, że na dzień dzisiejszy nie są prowadzone żadne rozmowy na ten temat. Wygląda to tak jakby KZK GOP informował o ustaleniach, które były już dawno przeprowadzone i z niewyjaśnionych względów nie podane do publicznej wiadomości. Na pytania dotyczące powodu zawieszenia nikt odpowiedzi nie udzielił. Nie wiadomo kto wstrzymuje wprowadzenie zintegrowanego biletu lub rozmowy w tym temacie.
Może ktoś uznał, że w obecnie wynegocjowanych warunkach taki bilet nie wzbudziłby większego zainteresowania pasażerów (brak wzięcia pod uwagę taryfy strefowej PR, brak biletów na dwa miasta KZK, zbyt mała zniżka)? Może też oczekuje się na rozwiązanie kłopotów finansowych Przewozów Regionalnych? A może to tylko działania na pokaz?
W treści artykułu znajdują się trzy listy: z Urzędu Marszałkowskiego, PR oraz KZK GOP.
Propozycja listu.
Chcesz pomóc w walce o wspólny bilet dla aglomeracji górnośląskiej? Wyślij list na podane niżej adresy mejlowe. Pamiętaj o podpisie oraz ewentualnie swoich uwagach. Możesz też list wysłać szybko klikając w następujący link.
Do: lp.noiger-aiselis|airalecnak#lp.noiger-aiselis|airalecnak, lp.moc.pogkzk|pogkzk#lp.moc.pogkzk|pogkzk, lp.moc.r-p|eciwotak.rp#lp.moc.r-p|eciwotak.rp
Witam,
bardzo cieszy mnie fakt, że KZK GOP oraz PR podjęły trud wprowadzenia biletu zintegrowanego. Proszę o jak najszybsze zakończenie rozmów i wprowadzenie ww. biletu.
Proszę również o wzięcie pod uwagę pasażerów z GOP-u, dla których bilet zintegrowany w postaci zniżki na bilet odcinkowy PR oraz KZK GOP może być mało konkurencyjny w porównaniu z obecnie istniejącą taryfą strefową, czy też biletem na całą sieć KZK GOP.
Pewnym rozwiązaniem może być przekonanie władz miast GOP-u do zaangażowania się w ideę powstania biletu zintegrowanego. Brak jest informacji, czy były prowadzone rozmowy na ten temat z prezydentami miast zrzeszonymi w KZK GOP. W przypadku Tychów się udało uzyskać porozumienie i wprowadzony został bilet pomarańczowy. Proszę o odpowiedź czy KZK GOP, PR oraz UM wiedzą jakie jest zdanie władz miast na temat biletu zintegrowanego i czy wyrażały chęć lub niechęć jego dofinansowania?
Z wyrazami szacunku,
Imię i Nazwisko
Wysłałem list według wzoru i dostałem dziś odpowiedź z PR - dokładnie taką samą jak poprzednio, z tym że jeszcze przyszedł mail z pdfem - dokładnie takim samym, jak dostał adas…
W jednym z pism (juz nie pamietam od ktorej instytucji, ale chyba od KZK GOP) byla podana informacja, iz KZK GOP i PR rozmawiaja wciaz o wprowadzeniu wspolnego biletu, ale duza przeszkoda jest odmienny system stosowania ulg.
Otoz moim zdaniem to nie jest zaden problem. Rozwiazanie widze nastepujace. Po prostu pocoagi osobowe i IR »przystepuja« do KZK GOP az do ostatniej stacji na terenie gminy, ktora jeszcze nalezy do KZK GOP. Na przykladzie odcinka Gliwice-Strzelce Op, jezeli emeryci bodajze po 70 roku zycia maja darmowe przejazdy komunikacja miejska, ale nie pociagami, to moga bezplatnie dojechac najdalej z Gliwic do Pyskowic, bo Paczyna juz nie lezy na terenie gminy KZK GOP-owskiej. Jezeli student ma ulge 50% na KZK GOP, a 33% na kolej, to wedlug ulgi 50% dojedzie z Gliwic co najdalej do Pyskowic. Jak chce jechac np. z Gliwic do Toszka, to niech kalkuluje sam co wychodzi taniej: jeden bilet Gli-Tos z ulga 33% czy moze dwa bilety Gli-Pys 50% i Pys-Tos z ulga 33%.
Czyli mowiac krotko, jak ktos ma ulge tylko na KZK GOP, to prawo do tej ulgi wygasa wraz z ostatnia stacja lezaca jeszcze na terenie KZK GOP. Jezeli ktos ma ulge 90% tylko na pociagi, a nie na autobus, to kupujac bilet Bytom-Gliwice prawo do tej ulgi zachowa tylko jadac pociagiem, jadac autobusem kupi bilet wg normalnej taryfy KZK GOP.
A wspolny system ulg i promocji KZK GOP i PR moga stopniowo miesiac po miesiacu wprowadzac w zycie. Nie pogniewalbym sie, gdyby np. kolejowy Regio Karnet byl wazny takze w KZK GOP.
Mowiac krotko, skoro zarowno PR jak i KZK GOP sa dofinansowywane z pieniedzy publicznych, a wiec pieniedzy mieszkancow woj Slaskiego, wiec niech od poczatku nastepnego miesiaca na poczatek bilety miesieczne KZK GOP bada wazne az do ostatniej stacji na obszarze KZK GOP i MZKP, np. az do Miasteczka Slaskiego (Kalety juz nie leza na obszarze KZKP).
Oczywiscie, pozostaje do omowienia sprawa podzialu wplywu z biletow miesiecznych. Ale ten problem na pewno jest do rozwiazania w Katowicach, skoro zostal juz rozwiazany w Warszawie, Wroclawiu, Czechach, Niemczech i Szwajcarii.
Czekam z niecierpliwoscia na bilet zintegrowany, gdyz chcialbym zobaczyc wreszcie, jaka sie wyksztalci rownowaga w strumieniach pasazerow pomiedzy liniami kolejowymi a dublujacymi je autobusami. Na przyklad ilu pasazerow pozostanie przy autobusie 820, gdy na ten sam identyczny bilet podrozny bedzie mial wybor jechac i jednym i drugim srodkiem transportu. Na pewno czesc pasazerow przy autobusie pozostanie, zwlaszcza ci jadacy do przystankow polozonych dalej od pociagu (Stroszek, Arki Bozka). Podobnie, jak czesc pasazerow pozostanie przy autobusie 850 ze wzgledu na dojazd do Karbiu i do marketow. Pytanie tylko ile?? Jestem wiecej niz przekonany, iz majac bilet miesieczny lub calodobowy, dajacy swobode podrozowania i pociagiem Gli-Byt, i linia 850, i liniami kursujacymi po Gliwicach, znaczna czesc pasazerow przesiadzie sie do pociagu. Dotychczas przy autobusach trzyma podroznych swoboda przesiadania sie z mozliwoscia dojazdu do samego centrum, a nie kazdego podroznego stac na dwa bilety miesieczne. Mozna by tez rozwazyc opcje, ze np. za dnia kursuja dajmy na to na trasie Gli-Byt pociagi i tylko nieco autobusow, a wieczorem, gdy ruch jest mniejszy, tendecja sie odwraca - pociagi kursuja rzadko, a ten ktomu nie pasuje rzadko wieczorem jezdzacy pociag - jedzie autobusem. Uwazam, ze godzina wieczorem po ktorej - ze wzgledow ekonomicznych - glownym srodkiem transportu na tej linii stanie sie autobus, bedzie latwa do ustalenia doswiadczalnie po wprowadzeniu owego wyczekiwanego wspolnego biletu.
A pracownicy obslugujacy linie autobusowe nie powinni czuc sie zagrozeni - jest wiele linii, gdzie pociag nie dociera, a potrzeby przewozu pasazerow sa duze, np. trasa Bytom-Piekary czy wiele tras pln-pld w rejonie Bytomia, Zabrza i Rudy Sl.
Dziwie sie samorzadowi wojewodztwa, iz od lat toleruje dublowanie sie linii autobusowych i kolejowych. Przeciez to sa dwa razy na to samo wydane pieniadze!
Dobry przyklad rownowagi pomiedzy roznymi srodkami transportu dlay Tychy. Rzadko jezdze do Tychow, ale z tego co wiem, nie zamknieto linii autobusowych laczacych Tych i Katowice, ale jedynie ograniczono ich czestotliwosc.
Inny przyklad takiego, na obecna chwile, uzupelniania sie srodkow transportu jest linia Kce-Cho-Byt. Otoz na tej trasie jezdza zarowno tramwaje jak i autobusy, i to na te same bilety, a i jedne i drugie jezdza pelne. Po prostu pasazer jadacy tramwajem to nieco inny pasazer niz ten jadacy 820 czy 830. Ci pasazerowie z tramwaju jada o kilka przystankow lub do konkretnej dzielnicy, natomiast ci pasazerowie z autobusu to typowi pasazerowie powiedzmy aglomeracyjni-miedzymiejscy. I jestem przekonany, ze jezeli obok autobusow i tramwajow beda jeszcze jezdzic pociagi, to zaden z dwoch dotychczasowych srodkow transportu na tej trasie absolutnie nie bedzie do likwidacji.
W ramach intergracji biletowej proponuje poddac pod dyskusje sens JEDNOCZESNEGO utrzymywania punktow obslugi pasazera KZK GOP tuz obok kas biletowych na dworcach kolejowych. Kasa biletowa na dworcu kolejowym tez powinna sprzedawac bilety komunikacji miejskiej, jaki problem ?? Podobnie informacja na dworcu tez powinna wiedzic, jak jezdza autobusy miejskie. A srodki zaoszczedzone na tworzeniu odrebnej sieci biur obslugi klienta KZK GOP proponuje przeznaczyc na utrzymanie kas biletowych na mniejszych stacjach, jak np. Katowice Piotrowice.
W Bytomiu, Zabrzu czy Tarnowskiech Gorach dworzec kolejowy jest praktycznie w tym samym mie3jscu, co autobusowy i PKS.
A co np. myslicie, aby w Gliwicach dworzec autobusow miejskich zorganizowac tuz obok dworca kolejowego? Uwazam, ze wiecej pasazerow przyjezdzajacych do Gliwic pociagami z Pyskowic, Katowic czy Bytomia w dalsza droge udaje sie autobusem miejskim, anizeli PKS-em. Dodatkowo przystanek tramwajowy w Gliwicach - obecnie przystanek linii autobusu A4 - jest tuz kolo dworca kolejowego, a nie na Placu Piastow. A PKS-u moglyby jezdzic albo z jakiegos osobnego peronu, albo z Placu Piastow. Albo moze wszystkie PKS-y podmiejskie zaczynalyby bieg na Toszeckiej, a na Dworcu mialyby tylko krotki postoj, na tym samym peronie co autobusy miejskie jadace w konkretnym kierunku??
Dla lepszej komunikacji miedzy autobusami miejskimi, linia A4 (lub tramwajem) a pociagami proponuje dworzec gliwicki dworzec autobusowy przeniesc w na plac tuz przed dworzec. Z Dworca Kolejowego na Plac Piastow jest jednak kawalek drogi, a jak dodac do tego, ze niektore linie odjezdzaja z jeszcze dalszych przystankow, jak np. z Dworcowej (np. linie 33, 41, 669) lub z Piwnej (np. linie 57, 59, 60, 80). Byc moze trase niektorych linii autobusowych trzeba byloby skorygowac, np. linia 617 jezdzilaby jak obecnie linia 6, kawalkiem ulicy Toszeckiej, ale uwazam, ze korzysci dla pasazerow bylyby dostrzegalne.
Zobaczmy.
1. Obecnie z Gliwic do Rokitnicy kursuja dwie linie: 617 i 57, z tym ze nie brak jest przystanku, z ktorego odjezdzalyby razem (gdy 617 z Nowego Swiatu, to 57 z Pilsudskiego, gdy 617 z Wroclawskiej, to 57 z Czestochowskiej, gdy 617 z Placu Piastow, to 57 z Piwnej, gdy 617 z Opolskiej, to 57 z Tarnogorskiej) - a tak to razem odjezdzalyby spod Dworca.
2. Obecnie autobusy w kierunku ulicy Pszczynskiej i Rybnickiej odjezdzaja z dwoch przystankow, czesc z Pl. Piastow (194, 58 i inne), a czesc z Dworcowej (187, 669, 41), dodatkowo linia 32 odjezdza z innego stanowiska - a tak, to wszystkie odjezdzalyby z jednego i tego samego Dworca, a podroznemu latwiej byloby wsiasc po prostu do pierwszego autobusu jadacego w jego kierunku.
Tylko zawzmiankuje, ze PKS-y do Rybnika i Orzesza, a wiec tez jadace w kierunku ulic: Pszczynskiej i Rybnickiej, odjezdzaja z jeszcze innego przystanku.
3. Obecnie do Miechowic kursuja dwie linie: 57 (w niektorych kursach) i 850, w rejonie Dworca kazda z innych przystankow (tylko na Czestochowskiej staja razem), a tak to wspolnie odjezdzalyby spod Dworca.
Pierwsze kroki zostal juz zrobione, od pewnego czasu przynajmniej linie jadace kolo Dworca, jak np. 132 przynajmniej w jedna strone, sie przy nim zatrzymuja. Podobnie, od pewnego czasu PKS-y z Rybnika nie zatrzymuja sie na dawnym przystanku na poczatku ciagu ulicy Wroclawskiej, ale razem z miejskimi na Nowym Swiecie. Ale to wciaz za malo dla pelnego zintegrowania komunikacji i zachecenia mozliwie duzej liczby zmotoryzowanych pasazerow do przejscia do komunikacji publicznej.
A co do dworca w Bytomiu i integracji komunikacji w Bytomiu, to moja wizja jest nastepujaca.
1. Punkt sprzedazy biletow kolejowych, KZK GOP i PKS przeniesc do budynku dworca kolejowego, tak aby w jednym okienku mozna bylo kupic zarowno bilety kolejowe (PR, IC, miedzynar i waskotor), KZKGOP-MZKP oraz PKS. Mysle, ze jest to realne, a przy dobrej woli wszystkich przewoznikow na 100% wykonalne.
2. Na Dworcu powinna byc wspolna informacja kolejowo-autobusowa, niech pytajacy sie pasazer dowie sie przy jednym okienku, kiedy np. z Bytomia do Katowic odjezdza autobus, a kiedy pociag. Bylby to milowy krok w strone pelnej integracji taryfowej.
3. Zniknela juz na szczescie jedna z najbrzyszych bytomskich konstrukcji, tj. przejscie nadziemne przy dworcu. Czy nie wiecie moze, czy samozrzad bytomski nie mysli o zbudowaniu przelotowego przejscia podziemnego z wyjsciem na placyku przy poludniowym koncu ul. Dworcowej pod torami, z przejsciami na perony, az do ul. Zabrzanskiej ??? Co myslicie o takim pomysle ???
4. Jak juz kiedys pisalem, linie z Katowic do Pyrzowic zbudowac przez Swierklaniec, nie budowac drugiego bytomskiego dworca na Rozbarku, w sytuacji, gdy mozliwosci dotychczasowego dworca nie sa w 100% wykorzystywane !!
5. Nowe przystanki kolejowe przy Plejadzie, na Szombierkach (przy krzyzowce z wask), przy skrzyzowaniu z ul. Strz Byt (os. Wiktor), a na Rozbarku tylko przystanek na istniejacej linii do Katowic
Podgląd wiadomości:
Zamknij podgląd