Z powodu kryzysu finansowego Ministerstwo Infrastruktury obcięło o 50 procent dotacje do inwestycji PKP Polskich Linii Kolejowych. Niestety z wykazu inwestycji spadła 24-kilometrowa linia Katowice-Pyrzowice.
Zobacz więcej:
Linia na Pyrzowice
Na wprowadzenie tej inwestycji w życie PLK potrzebują 1,2 mld zł. Tak dużych pieniędzy na to nie ma. Ostatecznie można byłoby wysupłać środki na wykonanie dokumentacji projektowej. Trzeba na to wyłożyć 107 mln zł z czego 69 mln zł to wsparcie Unii Europejskiej. Reszta to środki własne PLK. Według planów podróż na 24 km odcinku trasy kolejowej z Katowic do Pyrzowic miała trwać 28 minut.
Wiceminister infrastruktury Juliusz Engelhardt potwierdził, że tym samym inwestycja została skreślona z listy obiektów przygotowywanych na Euro 2012. Głównym powodem takiej decyzji - podkreślił Engelhardt - jest jednak koszt budowy. Dodał, że PKP unieważniła przetarg na studium wykonalności inwestycji, także dlatego, że były zastrzeżenia co do potencjalnego wykonawcy.
Tymczasem PKP Polskie Linie Kolejowe ogłosiły przetarg na budowę łącznika, dzięki któremu warszawski port lotniczy dostanie połączenie kolejowe. Zadaniem wykonawcy będą m.in. budowa dwukilometrowego połączenia z Okęcia na Służewiec (częściowo w tunelu) i wykończenie podziemnej stacji na lotnisku. Zmodernizowana będzie także linia Kraków - Balice.
A swoją drogą, może doczekamy się czasów kiedy szlaki kolejowe budować będą także, i to za swoje środki, prywatni inwestorzy. Kilka lat temu była koncepcja linii do lotniska w Pyrzowicach z wykorzystaniem istniejących prywatnych piaskowych tras kolejowych. I co? Przepadła.
Źródło: Wirtualny Nowy Przemysł
Mam nadzieję, że skreślili ją tylko z listy na Euro2012, i że prędzej czy później ją zbudują.
Ciekawi mnie jeszcze co z przetargiem UM na 8 EZT, który ma w tytule obsługę tej linii - jak nie będzie linii to chyba dofinansowania tego przetargu też nie będzie? UM jest tego świadomy?
To może jednak koncepcja przez Zawiercie ma sens? Swoją drogą: denerwuje mnie to ciągłe zwalanie wszystkiego na kryzys. To jakaś paranoja. Niedługo niekompetencja i nieudolność będzie usprawiedliwiana np. złą pogodą.
Wydaje mi się, że w tej sytuacji najlepszym wyjściem jest odbudowa linii Zawiercie- Miasteczko Śl.-od zawsze byłem za tą opcją. Nie raz już pisałem,że w naszych realiach budowa nowej linii od podstaw będzie trudną rzeczą i nie uda się to w ciągu kilku może nawet kilkunastu lat i jak widać niestety miałem rację.
Na ch… nam jakaś linia kolejowa do lotniska- toż wielce prawdopodobne że w tych pociągach mogliby jeździć potomkowie zaborców: Niemce, Austriaki czy (nie daj Boże) Ruskie! Nie po tośmy wywoływali Trzy Powstania Śląskie i walczyli o polskość i sól ziemi (TEJ ZIEMI. CZARNEJ), żeby tak pieczołowicie likwidowane po 1989 roku połączenia szynowe (tfu! Zgiń, przepadnij!) odbudowywać, albo nawet rozwijać (fuj!) ! Jak ktoś już bardzo musi, to z Pyrzowic jakoś się dostanie do centrum Katowic - luksusowy autobus PKM ma, czy po taryfę se zadzwonić może z automatu albo i nawet komórki. Ważne żeby za lekko nie miał - krwiopijca jeden! AMEN.
@Slav
Co, myślałeś, że Cię zbesztają ze ten post? Byłeś w błędzie. Niestety, ale masz rację.
Długo jeszcze wody w Odrze upłynie, zanim do podręczników historii zostanie wpisana obiektywna relacja z tych powstań. Najprzykrzejsze jest to, jeśli tej gorzkiej dla Górnoślązaków prawdy musisz dowiedzieć sie od swoich protoplastów.
No mamy polskość: PKP. Nawet w nazwie polskie. Dwa kolejarzowozy na dobę, a reszta ludzi piechotą, rowerem, względnie - jak kogo stać - autem.
Coś odbudowano? Coś mnie ominęło?
I widzisz, nie wzbudziło emocji. Może i smutne, ale niestety prawdziwe.
Chciałbym jednak zaznaczyć, że linia do Przywic miała być wielką szansą rozwoju dla Bytomia i Piekar Śląskich, a także miała za zadanie ścisle ze sobą połączyć miasta Gliwice, Zabrze, Bytom, Piekary Śląskie z Chorzowem i Katowicami (skorzystałyby na tym również Tarnowskie Góry).
No, ale jak to już w Polsce bywa, zaczęło się na ambitnych planach i tylko na planach się skończyło…
Piekar Śląskich już w to nie mieszajmy. Dostatecznie popisali się ze swoją szansą wystąpienia z MZKP i wstąpienia do KZK GOP.
W efekcie płacą dwukrotnie więcej, mają dwukrotnie mniej i przedwyborczą plamę na całego.
Jednym jedynym spośród tej wielodziesięciotysięcznej społeczności lokalnej, który skorzystał na tych zmianach, jest ten, który inkasuje gotówkę za udział w posiedzeniach w KZK GOP. W MZKP tego nie miał.
Ot cała prawda piekarska.
Kolei Tarnowskie Góry-Zawiercie przez niemal sam dzisiejszy terminal na szczęście nie wybudowano w Polsce. W Polsce ją tylko unicestwiono.
ATSD to byłaby chyba kolej docierająca najbliżej spośród wszystkich innych lotnisk w Polsce (nawet dając spokój fenomenowi balickiemu) do punktu odpraw pasażerów.
To, ze linia od Miasteczka Sl do Pyrzowic de facot nie istnieje, to jedna sprawa, ale jak wyglada stan tej linii od strony Zawiercia do Pyrzowic? Czy daloby sie tam wpyscic jakikolwiek ruch bez wiekszych nakladow (oczywiscie pomijajac budowe stacji przy lotnisku)?
Podgląd wiadomości:
Zamknij podgląd