1 czerwca PKP InterCity wprowadzi korektę rozkładu jazdy. Ale na obiecaną "Oleńkę" do Wrocławia trzeba poczekać do 1 sierpnia.
Kolejarze podawali już kilka dat reaktywacji tego bardzo ważnego dla Częstochowy połączenia z Wrocławiem. Relację "Oleńki" skrócono pochopnie w grudniu - od tego czasu pociąg dojeżdża tylko do Opola. Skutek jest taki, że nie dostaniemy się rano do stolicy Dolnego Śląska ani nie wrócimy po południu (ostatni pociąg z Wrocławia odjeżdża o godz. 10!).
PKP InterCity nie neguje, że pociąg jest potrzebny. Twierdzi, że chce go uruchomić. Ale nie może, ponieważ właściciel torów - PKP Polskie Linie Kolejowe - przekonuje, że dodatkowego pociągu nie da się upchnąć na odcinku między Wrocławiem a Opolem. Powodem są prace modernizacyjne stacji w Brzegu, co ogranicza przepustowość linii kolejowej.
- Mam przed sobą pismo z PKP PLK. Informują, że "Oleńka" może pojechać najwcześniej 1 sierpnia - powiedział "Gazecie" rzecznik PKP InterCity Paweł Ney.
Źródło: Gazeta Wyborcza Częstochowa
O joj. Jak bardzo Pan rzecznik Ney jest zatroskany o podróżnych.
"Oleńka" jest uwalana celowo. I gadanie o PLK, robotach torowych, zasłanianie się jakimiś pismami z PLK to czysta farsa.
Podgląd wiadomości:
Zamknij podgląd