(GW) InterRegio

Poniżej przedstawiamy kilka artykułów na temat nowego produktu PKP PR: pociągów InterRegio.

InterREGIO za mało reklamowane

Choć PKP PR uruchomiły bardzo atrakcyjne połączenia pomiędzy Krakowem a Warszawą, na dworcu bardzo trudno znaleźć stosowne informacje na ten temat - czytamy w "Gazecie Krakowskiej". Wielu pasażerów nie wie, że trasę przejechać można już za 38,5 zł, a poinformowani o tym klienci PKP Intercity nie kryją rozżalenia…

Sprawdzamy, jak wygląda sytuacja na dworcu. Przechodząc podziemnym korytarzem krakowskiego dworca PKP niełatwo dostrzec informacje na temat InterREGIO. Okazuje się, że są, ale prawie niewidoczne - pisze "Gazeta Krakowska". Duże, żółte rozkłady jazdy łatwo dostrzec. Ale plakaty informujące o InterREGIO to kartki formatu A4.

- Projekt jest nowy. Decyzja o uruchomieniu pociągów relacji Kraków - Warszawa zapadła dopiero we czwartek, 4 czerwca. Musieliśmy konsultować ją z Urzędami Marszałkowskimi. Informacja do podróżnych mogla dotrzeć trochę później - mówi "Gazecie Krakowskiej" rzecznik PKP PR, Piotr Olszewski. Jak twierdzi, już niedługo rozpocznie się akcja marketingowa zakrojona na szerszą skalę. Pojawią się różnego rodzaju wiatraczki, baloniki i gadżety, które będą reklamować nową ofertę - czytamy w "Gazecie Krakowskiej".

Źródło: Rynek Kolejowy

Za 38 złotych z Krakowa do Warszawy!

38 złotych! Tyle już wkrótce zapłacimy za przejazd szybkim pociągiem z Krakowa do Warszawy. Do rewolucyjnej wojny cenowej na najbardziej obleganej trasie w Polsce szykują się dwie kolejowe spółki. Będzie jak we Włoszech?

PKP w Krakowie Odjazd - trzy razy dziennie. Przyjazd - zaledwie po trzech i pół godzinach. Zamiast stu złotych za najtańszy bilet - zaledwie 38 złotych. Tak w skrócie prezentuje się rewolucyjna oferta, jaką dla podróżujących na trasie Warszawa - Kraków klientów przygotowała spółka PKP Przewozy Regionalne. Kojarzona ze starym taborem, ciągłymi opóźnieniami, rozlatującymi się torami, firma rzuca właśnie rękawicę hegemonowi warszawsko-krakowskich przejazdów - spółce PKP Intercity. Choć oficjalnie spółki miały nie wchodzić sobie w paradę (Intercity miało kursować między największymi miastami, a PKP PR odpowiadać za "pośpiechy" i osobowe), władze tej drugiej postanowiły zawalczyć o tysiące podróżujących na najpopularniejszych trasach pasażerów. Nie tylko między obecną i dawną stolicą kraju, konkurencyjne składy oznaczone specjalnym logo InterRegio rozpoczęły bowiem kursy (lub rozpoczną 1 czerwca) na trasach m.in. z Warszawy do Poznania, Białegostoku czy Bydgoszczy.

Zasada InterRegio? Bilety są dwu-, a nawet trzykrotnie tańsze od InterCity i ekspresów (teraz najtańszy bilet na trasie Kraków Główny - Warszawa Centralna kosztuje aż 97 złotych). I szybkie, bo podróż potrwa tylko pół godziny dłużej niż w Ex i IC.

Przykład z Mazowsza

Skąd PKP Przewozy Regionalne po długich latach decyzyjnego regresu czerpią inspiracje? Władze spółki nie ukrywają, że m.in. z doświadczeń znanej mieszkańcom Mazowsza kolejnej spółki córki PKP Koleje Mazowieckie. Dobrze radząca sobie na mazowieckich trasach firma z powodzeniem uruchamia od kilku lat na lato tanie połączenie Warszawa - Trójmiasto, z którego korzysta ogromna rzesza podróżnych. Pociąg o swojskiej nazwie "Słoneczny" kosztuje na trasie Warszawa - Gdynia zaledwie… 26 złotych, a nad morze jedzie tylko kilkanaście minut dłużej niż kosztujący fortunę ekspres.

Czym PKP PR będzie wozić pasażerów szybką Centralną Magistralą Kolejową (tam pociągi mogą osiągać 160 km/godz., podczas gdy zdezelowaną trasą przez Kielce - Radom wloką się ponad pięć godzin)? - Co prawda dysponujemy jeszcze niewielką liczbą nowoczesnych składów, ale sukcesywnie będziemy uzupełniać tabor tak, aby stać się realną konkurencją dla drogich pociągów - słyszymy we władzach PKP PR. Na razie odremontowane składy elektryczne, jakie spółka chce rzucić między Warszawę a Kraków, muszą jeździć nieco wolniej, co może powodować opóźnienia na przecinającej środkową i południową część Polski magistrali.

Zdaniem przedstawicieli spółki Intercity nie można dopuścić, aby wolniejsze pociągi blokowały drogę szybszym. Na CMK mkną ekspresy z Krakowa i Katowic do Warszawy i Trójmiasta, strategiczne znaczenie tej trasy dla jedynej operującej na niej spółki może więc zmaleć, jeśli okaże się, że wskutek działań konkurencji trzeba będzie modyfikować rozkład jazdy. - Niepotrzebne żale. Typowe dla monopolisty, który obawia się, że klient masowo odejdzie do konkurencji - komentują przedstawiciele PKP PR.

Start 1 czerwca?

A rozkład już się modyfikuje. Na środę zapowiedziano w Warszawie ostateczne decyzje w sprawie uruchomienia trzech tanich połączeń dziennie z Krakowa, i trzech ze stolicy. InterRegio mają odjeżdżać z Krakowa o 7, 11 i 18, do Krakowa dojeżdżać będą na 11, 18 i 22. Start tanich połączeń z Warszawą - najprawdopodobniej już 1 czerwca!

Nowy gracz na dalekobieżnym rynku zapewnia, że obawy o gorszy komfort jazdy są płonne: - Niby coś za coś. Cena 38 złotych jest wymowna. Ale przecież wiele naszych nowych składów wygląda znakomicie, a jazda w nich jest bardzo komfortowa. Zapraszamy do przetestowania wszystkich tych, którzy przyzwyczaili się do bezsensownej drożyzny w InterCity. My będziemy tani, szybcy, nie mniej komfortowi - obiecują piewcy przedsięwzięcia.

Według kolejowych ekspertów Polska, jako duży kraj, może stać się wkrótce areną cenowej walki na niespotykaną skalę. Tak jak Włochy, gdzie do wojny o podróżnych stanęły niegdyś: kolejowy przewoźnik Trenitalia oraz narodowa lotnicza Alitalia. W obliczu bankructwa tej drugiej - do wojny z powodzeniem przystąpiły samoloty m.in. irlandzkiego Ryanaira, brytyjskiego easyJeta i kilku innych włoskich linii, które oferują klientom godzinny lot z miast Sycylii np. do Mediolanu za 10 czy 20 euro. Jeszcze kilka lat temu podróż pociągiem na tej trasie trwała ponad 20 godzin, a cena biletu dochodziła do… 100 euro.

Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków

InterRegio znika i się pojawia

Pierwszy "częstochowski" pociąg InterRegio pojechał w piątek - ale losy tego konkurencyjnego wobec PKP połączenia ważyły się do ostatniej chwili.

InterRegio to nowa marka pociągów spółki PKP Przewozy Regionalne, która wbrew nazwie nie ma już nic wspólnego z PKP. Firmę przekazano samorządom wojewódzkim, ale uprzednio zabrano jej przynoszące profity połączenia pospieszne. PKP PR szukając dochodów, postanowiło uruchomić własne pociągi dalekobieżne: pierwszy relacji Białystok - Warszawa pojawił się 1 marca. InterRegio mają gorszy komfort niż pociągi pospieszne i ekspresowe (jednostki elektryczne) - ale i niższe ceny. Np. ze stolicy do Poznania bilet kosztuje trzy razy mniej niż w Intercity.

Piątkowy debiut trzech pociągów ze stolicy do Krakowa, z których jeden jedzie przez Częstochowę (Warszawa godz. 12.40, Częstochowa 15.25, Kraków 17.54), nie był w ogóle reklamowany - bo i ich losy ważyły się do ostatniej chwili. W rozkładzie internetowym figurowały wprawdzie dwa tygodnie temu, by zniknąć we wtorek. Że jednak pojadą, rzecznik PKP PR Piotr Olszewski poinformował na kilkanaście godzin przed debiutem.

Nieoficjalnie mówi się, że w uruchomieniu pociągów pomogło odwołanie p.o. prezesa PKP PR Jerzego Krigera, który - w przeciwieństwie do innych członków zarządu spółki - był przeciwny konkurowaniu z Intercity.

Bilet normalny z Częstochowy do Krakowa w InterRegio kosztuje 25 zł, w pociągach pospiesznych PKP Intercity 32 zł. Niestety, w drodze powrotnej z Krakowa do Warszawy pociąg nie jedzie przez Częstochowę. Ale PKP PR nie powiedziały ostatniego słowa: od 1 września zapowiadany jest studencki InterRegio Kraków - Częstochowa - Łódź, kursujący w piątki i niedziele.

Źródło: Gazeta Wyborcza Częstochowa

Sensacja: na kolei konkurują o pasażerów

Dzięki rozbiciu monopolu PKP pojawiła się szansa na dwa dodatkowe pociągi z Częstochowy do Krakowa

Skrót PKP w nazwie PKP Przewozy Regionalne funkcjonuje już tylko siłą rozpędu - z narodowym przewoźnikiem spółka nie ma nic wspólnego, bo 1 stycznia PKP PR przekazano samorządom wojewódzkim. Ale najpierw odchudzono o najbardziej dochodową część, czyli pociągi pospieszne. Te trafiły do PKP Intercity.

Szybko okazało się, że dotacja przekazywana PKP PR przez marszałków województw nie bilansuje strat. Dlatego firma szuka zarobku: uruchamia pociągi typu InterRegio z niższą niż w pośpiesznych PKP IC taryfą. Atrakcyjne ceny biletów mają przyciągnąć pasażerów, ale i być rekompensatą za niższy standard. Bo Intercity wraz z pociągami pospiesznymi przejęło wagony i PKP PR dysponuje głównie jednostkami elektrycznymi.

Pierwszy InterRegio ruszył 1 marca z Warszawy do Białegostoku z ceną 28 zł (w PKP IC 36 zł); następny to Poznań - Warszawa (38,50 zł, trzykrotnie taniej niż w ekspresach!). Ale prawdziwe "tąpnięcie" nastąpiło w poniedziałek. Na obciążonej trasie z Warszawa-Łódź, gdzie pociągi kursowały już co godzinę, PKP PR uruchomił dodatkowe trzy pary. PKP IC nie pozostało dłużne i dołożyło dwie swoje - tak więc jednego dnia przybyło dziesięć pociągów! Również 1 lipca w pojawiły się InterRegio Poznań - Olsztyn i Bydgoszcz - Warszawa.

A w piątek miał ruszyć pierwszy tego typu pociąg przejeżdżający przez Częstochowę: Warszawa (godz. 12.28) - Częstochowa (15.25) - Kraków (17.54).

- Na 100 proc. nie potrafię powiedzieć, czy pociąg zacznie jeździć w piątek, czy później. Technicznie jesteśmy przygotowani, ale decyzję podejmą urzędy marszałkowskie [udziałowcy PKP PR - przyp. red.] - powiedział nam rzecznik PKP PR Piotr Olszewski. Spółka nie wydała dotąd żadnego komunikatu, za to pociąg nagle znikł z elektronicznego rozkładu jazdy. Lecz nadal figuruje w tzw. poprawkach do rozkładu rocznego.

Branżowy portal www.rynek-kolejowy.pl podał, że w łonie zarządu spółki PKP PR są rozbieżności co do celowości uruchamiania InterRegio: przeciwny konkurowaniu z Intercity jest p.o. prezesa Jerzy Kriger. A na kolejowych forach huczy, że PKP IC dąży do ograniczenia ekspansji konkurenta, obawiając się, że efektem walki o pasażerów będą obniżki cen biletów.

Tymczasem w oficjalnych deklaracjach PKP PR podtrzymuje, że połączenie Warszawa - Kraków (przez Częstochowę) wcześniej czy później będzie. Wymienia też kolejne relacje InterRegio, np. od września Łódź - Częstochowa - Kraków. Pociąg kursowałby z myślą o studentach: w piątkowe i niedzielne popołudnia.

Źródło: Gazeta Wyborcza Częstochowa

Dodaj nową wypowiedź
lub Zaloguj się jako użytkownik serwisu Wikidot.com
(nie będzie opublikowany)
- +
O ile nie zaznaczono inaczej, treść tej strony objęta jest licencją Creative Commons Attribution-ShareAlike 3.0 License