Prezydent Częstochowy napisał oficjalne pismo do Marszałka województwa w sprawie likwidowania części i połączeń między Śląskiem a Częstochową. Myślę, że jest to dobry przykład tego, co powinny robić władze samorządowe, na których terenie znajdują się linie kolejowe, na których likwiduje się połączenia.
Warto iść albo napisać pismo do swojej gminy czy urzędu miasta i zwrócić uwagę władzom, że jakieś połączenie jest zagrożone czy zlikwidowane. Poprosić o to, aby pisali pisma do Marszałka. Czasem urzędnicy, którzy nie korzystają z kolei nawet dobrze nie wiedzą, że w kolej istnieje na ich terenie albo, że w sąsiedniej gminie jest stacja kolejowa. Spotkałem się z czymś takim, że w prywatnej rozmowie urzędnik z jednej z okolicznych gmin był zdziwiony, że np. ze stacji w Krzepicach można dojechać na Śląsk czy do Poznania.
Tak samo wielu mieszkańców nie wie że ma dobre połączenie kolejowe niedaleko domu. Warto zainteresować lokalne gazety czy portale gminne tematem kolei, np. żeby drukowały rozkład jazdy z najbliższej stacji. Chociaż z tym też jest różnie - próbowałem zainteresować np. powiatowe wydanie Dziennika Zachodniego tym tematem - bezskutecznie.
Myślę, że naszym celem powinna być nie tylko obrona połączeń ale tez docieranie z informacją na temat połączeń do mieszkańców.
Z moich doświadczeń: mnie zbyły nie tylko "Polska Dziennik Zachodni", ale też "Gazeta Wyborcza Katowice" i nasz "Gwarek".
Moje władze samorządowe dwóch szczebli również nie są aktualnie zainteresowane tematyką.
ATP
Mnie jedynie Wyborcza Częstochowska nie zbywa , a do tego często pisze o kolei w regionie. Ale myślę ,że nie ma co się zniechęcać i jak najczęściej "męczyć " media i władze.
A to ciekawe, bo sensu stricte pasażerom ze Strzebinia winna pomóc "GW" częstochowska. Tylko że u nas zasadniczo się jej nie czyta - chyba wszyscy dojeżdżający strzebinianie zaopatrują się w prasę w Tarnowskich Górach, Bytomiu czy Katowicach, bo to jest nasz świat, naturalnie z całym szacunkiem do Częstochowy czy Lublińca. Dość wspomnieć podjętą przez ludzi akcję zmiany dodatków lokalnych "DZ" i "GW" w powiecie lublinieckim z częstochowskich na katowickie, która wiadomo, jak się skończyła…
ATP
Media czasami traktują zagadnienia kolejowe bardzo pobieżnie i powierzchownie. I tu jest właśnie zadanie dla nas. Trzeba "uświadomiać". :)
Akurat DZ ma dodatki w każdym powiecie swoje .
A TV Silesia? Podejmują w ogóle tematykę kolei w śląskiej aglomeracji? Może do nich warto by było także uderzyć?
TV Silesia puściła już o nas krótką informację. Zawsze warto do nich "uderzać". Kontak z mediami jest najważniejszy. I właśnie to musi być główny obszar naszej działalności teraz.
Oo… A jakiś link podasz?
http://www.tvs.pl/informacje/7450/play
Podgląd wiadomości:
Zamknij podgląd