Śląski Zakład Przewozów Regionalnych w Katowicach informuje, że od 22 lutego do 31 marca 2010 odwołuje kursowanie niżej wymienionych pociągów REGIO na odcinkach:
Katowice – Tychy Miasto:
- R-90031 relacji Katowice 9:28 – Tychy Miasto 9:55
- R-90037 relacji Katowice 11:03 – Tychy Miasto 11:31
- R-90043 relacji Katowice 12:28 – Tychy Miasto 12:55
- R-90049 relacji Katowice 13:58 – Tychy Miasto 14:25
- R-90127 relacji Katowice 18:28 – Tychy Miasto 18:55
- R-90133 relacji Katowice 19:58 – Tychy Miasto 20:25
- R-90137 relacji Katowice 21:55 – Tychy Miasto 22:22
Tychy Miasto – Katowice:
- R-90036 relacji Tychy Miasto 10:14 – Katowice 10:38
- R-90042 relacji Tychy Miasto 11:44 – Katowice 12:08
- R-90048 relacji Tychy Miasto 13:14 – Katowice 13:38
- R-90116 relacji Tychy Miasto 14:44 – Katowice 15:08
- R-90134 relacji Tychy Miasto 19:14 – Katowice 19:38
- R-90138 relacji Tychy Miasto 20:44 – Katowice 21:08
- R-90142 relacji Tychy Miasto 22:47 – Katowice 23:05
Żródło: przewozyregionalne.pl
Jaki jest powód odwołania tych pociągów? Przewozy Regionalne od dłuższego czasu borykają się z brakiem sprawnego taboru. Być może chcą w tym czasie naprawic część jednostek. Na pocieszenie można napisać, że odwołane zostały połączenia pozaszczytowe… (ale to i tak słabe pocieszenie).
Przeczytaj też: Zimowe awarię zmienią rozkład jazdy pociągów - naszemiasto.pl
Zobacz też informację o korekcie rozkładu jazdy pociągów od 1 marca.
Generalnie decyzja skandaliczna. I najlepsze jest to, że jest sposób by jej zaradzić. Poskracać czasowo składy 2 EN57. Na interREGIO jeżdżą EN71, które mało kiedy mają 100 % frekwencję. Wystarczy dokonać wymiany. Skład EN71 zamienić na EN57. A składy 2 EN57 zastąpić 1 EN71. I takim sposobem pojawiają kolejne wolne jednostki EN 57. Oczywiście tym powinna zająć się centrala bo wymaga to współpracy pomiędzy ZPRami. To sposób na rozwiązanie trudnej sytuacji w Śląskim i Dolnośląskim ZPR. Czy naprawdę to, co proponuję jest niemożliwe?
Tylko, że jeśli tak zrobią (zmniejszenie z 2EZT na 1EZT), to pierwszy -Panie Pasażer- będziesz Pan krzyczał, że "skandal", bo "ludzie w tłoku jadą". :)
Panie żelbet kolejowy, lepiej jechać w tłoku a jechać, niźli nie jechać wcale. Osobówki Gliwice - Częstochowa czy BB/Żywiec -Katowice nie są nigdy aż tak przeładowane, żeby było to niemożliwe. Jakoś pasażerowie Regio Plus DUNAJEC jadą w tłoku na stojąco z Krakowa aż do Bochni i żyją, a skład dość długi EN57+EN71. W osobówkach Gliwice - Częstochowa to rzadkość jak kilka osób stoi w przedsionku i zwykle mają spore luzy pojemności, więc EN71 wystarczy zamiast 2 x EN57.
Panie żelbet kolejowy, jeśli jest Pan władny w tej kwestii - to ma Pan spore pole do popisu. Może w nagrodę jakiś awansik się trafi? A będzie wilk syty i owca cała - no i oczywiście pasażerowie z pociągami.
O klienta trzeba dbać. Panowie konduktorzy z IC już rozdają na peronach pasażerom wysiadającym z interREGIO ulotki z reklamą fioletowego. Ciekawe czy mają pozwolenie od PLKi na rozdawanie ulotek na peronach. No i trzeba przyznać, że walka TLK kontra IR nabiera na sile.
Kolego Pasazer, piszesz, ze konuktorzy z PKP IC rozdaja ulotki na temat biletu pomranczowego? Nie chce mie sie w to wierzyc. Wiem ze komunikacja wewnatrzaglomeracyjna to nieco inna niz miedzymiejska, ale nie widzialem ani razu i nie wyobrazam sobie, aby pasazerom wysiadajacym z autobusow linii 820, 830, 840, 850, 870, 112, 80, 14 czy 57 ktos dawal ulotki na temat biletu alomeracyjnego an strefe A, B lub C.
Nie mowie, ze sam fakt aktywnego zabiegania o klienta, czy w tym wypadku o pasazera juz cieszy. Oczywiscie zawsze w biznesie obowiazuje jakas tam ale etyka, tak wiec ocene faktu czy takie zabieganie o klienta, jak opisuje kolega Pazaser, jest fajne czy niefajne, pozostawiam czytajacym to forum.
Ubolewam jednak, ze spolki kolejowe konkuruja pomiedzy soba, a nie widze zbyt duzo reklamy adresowanej do dotychczas podrozujacych samochodami.
Panie Kamilu, zachęcam do uważnego czytania, bo o bilecie pomarańczowym w dotychczasowych moich postach nie wspomniałem. Pisałem o bilecie fioletowym - ofercie PKP Intercity, która obowiązuje od początku stycznia na odcinkach Przemyśl - Wrocław (dotyczy wszystkich możliwych relacji mieszczących się w podanym odcinku) przez Kędzierzyn i Kraków - Warszawa przez CMK (dla podróżnych nabywających bilety tylko w relacji Kraków - Warszawa) w pociągach TLK. Dzięki niej bilety na TLKi są tańsze od taryfy na pociągi REGIO i interREGIO.
W minioną niedzielę na stacji Opole Główne widziałem konduktora PKP Intercity, który na peronie 2 pojawił się wraz z przyjazdem pociągu interREGIO z Legnicy do Rzeszowa - ok. 10.40 i rozdawał ulotki tym, którzy wysiadali z IR przy zejściu w przejście podziemnie na peronie 2. Czyli wniosek z tego taki, że PKP Intercity zaczęła "agresywnie" walczyć o pasażerów, którzy przesiedli się do pociągów interREGIO.
@ Kamil:
Rzeczywiście, nie wierzę by konduktor PKP Intercity rozdawał ulotki z reklamą pomarańczowego - bo byłoby to co najmniej dziwne. Zapoznaj się lepiej z ofertami Intercity, wtedy będziesz wiedział o czym piszę, a przede wszystkim zrozumiesz o co chodzi.
Ojej, pomylilem sie. Chcialem napisac fioletowy, a nie pomaranczowy (pomaranczowy to bilet do Tychow).
Chce zwrocic uwagew, ze na glownych magistralach (E30, Kra-Wwa, Wro-Poz) konkurencja w pelni, natomiast na bocznych trasach jak Bielsko-Cieszyn, Nysa-Kamieniec czy Gliwice-Rybnik chetnych do wozenia pasazerow brak. I tu jest najwiekszy problem w konkurencji PKP IC contra PR.
Przestrzegam przed zachwytem niskich cen biletow fioletowych. To wszystko jesz kosztem upadku wielu bocznych linii!
Podgląd wiadomości:
Zamknij podgląd